Kochane!
Ten post kieruje do dziewczyn.
Może i opóźniłam z kilka dni, ale co tam.
Więc życzę wam:
Wszystkiego co najlepsze. Zdrowia, radości, spełnienia marzeń, przystojniaka i wszystkiego co sobie życzycie.
Mój tzw. "Dzień Kobiet" wyglądał dość rodzinnie, a nawet aż za bardzo. Hah. W każdym razie nie było najgorzej.Na samym początku byłam z przyjaciółmi na "uczeniu", później pojechałam na działkę na grilla itp.
Takie tam z mamą. LoL. =]
Pf.... no i takie z bratem. :D
Macie jeszcze moje. Niby sama, a mistrz 2 planu łatwo zauważalny.
Nareszcie sama. Aww... *.* I Brzydal.
A wy jak spędziliście "Dzień Kobiet"?
Paaa! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz